Ich przenikanie w głąb skóry uzależnione jest od wielkości cząsteczek, ponieważ przestrzeń między komórkami naskórka jest bardzo ograniczona. Ustalono, że jeżeli cząsteczki te mają średnicę większą niż 200 nm, jedyną skuteczną metodą ich podania jest wstrzyknięcie za pomocą igły.
Tymczasem tradycyjne igły pozostawiają po sobie ślady, które wprawdzie znikają po kilku dniach, ale powodują nieprzyjemne uczucia u pacjentów. Wychodząc naprzeciw tego rodzaju zapotrzebowaniu naukowcy opracowali urządzenie, które łączy w sobie wszystko co potrzebne do zaaplikowania odpowiedniej ilości specyfiku pod skórę, jednak wszystko to odbywa się bez konieczności kłucia pacjenta igłą. Zamiast tego urządzenie do mezoterapii mikro-igłowej wyposażone jest w końcówkę z malutkimi igiełkami, które wnikają pod skórę i pozostawiają tam odpowiedni preparat, ale nie powodują uszkodzeń naskórka.
Bez względu na to czy osoba poddająca się zabiegowi ma lat dwadzieścia czy pięćdziesiąt, nie ma przeciwwskazań wiekowych dla samej terapii. Jedyną przeszkodą może być jednak to, że skóra w danym miejscu jest za bardzo zniszczona. Wówczas tego rodzaju zabieg trzeba wykonywać w inny sposób.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz